sobota, 31 stycznia 2015

Opóźnienie - update

Update: Nie ma to jak naobiecywać poprawę i się elegancko przeziębić. Ze względu na mózg zlasowany katarem i innymi objawami muszę rozłożyć analizę na dwa dni. W niedzielę planuję dodać analizę rozdziału 17, a we wtorek lub środę edytować post i dokleić rozdział 18. Wszystkiego na raz raczej nie dam rady wstawić. Trzymajcie się ciepło i przede wszystkim zdrowo.


Misie-Pysie, Beż się nie wyrobi. No nie ma opcji, lajf is brutal.  Dlatego przesuwam analizę na następną niedzielę. Dzięki temu będę miała więcej czasu na pisanie, bo wcześniej moje niedziele przypadały akurat na te weekendy, w które pracuję, więc nie bardzo mi to pasowało. Poprawię się, obiecuję, ale jak wiadomo dorosłe życie jest do dupy. Do zobaczenia ósmego lutego. 

Na tumblrze też będę rzadziej, co zresztą już ogłaszałam. Ale będę wpadać.

Buziaki

Beige

7 komentarzy:

  1. Lajf rzeczywiście is brutal... No nic, skoro kocham, to poczekam. Do zobaczenia za tydzień!

    Zet

    OdpowiedzUsuń
  2. Czym jest życie bez cotygodniowej analki Rywalek...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się - dorosłe życie jest do dupy. Z niecierpliwością czekam do 8 go. Pozdrawiam
    rose29

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowia życzę. I szybkiego powrotu do formy :). Tęsknimy!

    OdpowiedzUsuń
  5. PS. To nawet lepiej, to jak dwie analizy w tygodniu, zaległości nadrobione!

    OdpowiedzUsuń
  6. zdrówka!

    Adria

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziewczyny, trudno mi powiedzieć jak bardzo się dzisiaj uśmiałam, czytając analizę od początku do końca, a teraz idę dalej chichotać, już bez waszych nieziemskich komentarzy. Mój wewnętrzny historyk jęczy z bólu, ale ta książka jest tak głupia, że aż cudowna, nawet przy Greyu się tak nie śmiałam <3

    Dziękuję za cudowne wrażenia i wiernie czekam na ciąg dalszy.

    P.S. Póki co lubię Maksia. Głupek i kaleka społeczna jak się patrzy, ale w porównaniu z główną bohaterką to Mister Right Miesiąca.

    OdpowiedzUsuń